Każdy z nas wie, czym jest kaucja za butelkę po oranżadzie. Kupujesz oranżadę, płacisz 30 groszy więcej, bo pani w sklepie musi mieć gwarancję, że butelkę dostanie z powrotem, a nawet, jeżeli nie odniesiesz to ma
pieniądze na nową. Tak właśnie wyglądała kaucja za butelkę oranżady i można to w pewien sposób odnieść do kaucji związanej z umowami.