Jeszcze całkiem niedawno było przekonanie, iż podwładni mają przybywać do pracy, angażować się zupełnie w wypełnianie własnych obowiązków, ponieważ w końcu za to otrzymują wynagrodzenie, a następnie firma ma radować się jak najwspanialszą opinią za
jakość proponowanych usług. Na szczęście coraz więcej prezesów zdaje sobie sprawę z tego, iż najistotniejszym lutetem jaki ma firma, nie jest wytwarzany materiał, lecz
ludzie, którzy go wykonują.